BLOG

 

Należę zapewne do licznego grona osób, które uważają muzykę za nieodłączną towarzyszkę życia. Nie tylko w celu oderwania się od rutyny dnia codziennego, ale też, jeśli nie przede wszystkim, po to, by móc przeżywać otaczającą nas rzeczywistość pełniej. Skutkiem tego jest powiększająca się kolekcja albumów. Nie mam ulubionego gatunku muzycznego, a do konesera muzyki ambitnej, trudnej, z pewnością mi daleko. W dobieraniu repertuaru kieruję się przede wszystkim autentycznością, zwracam uwagę na ładunek emocjonalny. Fakt czy jest to pop głównego nurtu czy osadzony w rytmie jazz ma dla mnie mniejsze znaczenie. 
    Do czytania musiałam zdecydowanie dorosnąć, mimo, że pochłania mnie od czasów nastoletnich. Zgadzam się z teorią, że ten kto nie lubi oddawać się lekturze, nie trafił jeszcze na odpowiednią książkę. Na przestrzeni lat mój gust w tej materii powoli ewoluuje. Coraz częściej zaczynam szukać rzeczowej treści niż porywającej fabuły, choć w żadnym wypadku nie stronie od pozycji lekkich, przyjemnie pozwalających wypełnić czas w oderwaniu od rzeczywistości. 
     Filmy to dziedzina sztuki, która pojawiła się w moim życiu najpóźniej. Wytrawny kinomaniak ze mnie żaden. Obawiam się, że przede mną jeszcze wiele pozycji kinematograficznych do nadrobienia, nawet, jeśli chodzi o tytuły kultowe mające honorowe miejsce w kulturze masowej. Niemniej jednak, szklany ekran potrafi czarować formą, wykonaniem, przekazem, niemniej intensywniej niż teatr.
    Wszystko to daje mi doskonały pretekst do czynnego realizowanie siebie samej - pisania. Polonistka byłaby ze mnie marna, choć język jest kolejną z moich ulubionych form wyrazu. Moje upodobania lingwistyczne, na co dzień, skłaniają się w stronę języków obcych, jednak pisanie kreatywne od zawsze stanowiło dla mnie sposób własnego wyrazu oraz jedno z niewielu zajęć, które zostało ze mną na dłużej. 
    Klamrę łączącą obszar moich zainteresowań znalazłam w kulturoznawstwie, a konkretniej w krytyce sztuki. Jestem na etapie pochłaniania wiedzy, rozwoju i zdobywania doświadczeń. Blog, który powstał traktuję jako platformę wymiany poglądów kulturalnych, szlifowania oraz zdobywania umiejętności, a przede wszystkim dobrej zabawy. Boję się w przypadku pojawiających się tu postów używać słowa recenzja. Są to po prostu moje przemyślenia, interpretacje, odczucia związane z propozycjami muzycznymi, książkowymi czy filmowymi, jako udało mi się zgromadzić w moim własnym kufrze kulturalnym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz