07/01/2021

[RECENZJA PATRONACKA] Tajemniczy świat Witka. Mój brat ma autyzm.

 Tajemniczy świat Witka. Mój brat ma autyzm – Daria Kacprzak (2020)


WYDAWNICTWO PSYCHOSKOK

Wyjątkowa opowieść o życiu i sekretach chłopca dotkniętego spektrum zaburzeń autystycznych. Chłopca przejawiającego odmienny i często niezrozumiały sposób funkcjonowania w środowisku społecznym, ograniczony blokadą słów oraz komunikacyjnych znaków i gestów. W tajemniczy świat Witka zostajemy wprowadzeni poprzez bezpośrednią relację, osoby przebywającej w najbliższym otoczeniu chłopca – jego starszego brata, który opisuje szereg obserwowanych zdarzeń i sytuacji. Nie ocenia, nie krytykuje, pełni jedynie funkcję towarzysza. Książka w prosty sposób przybliża zagadnienie autyzmu. Stanowi poradnik dla dzieci i młodzieży w zakresie obcowania z osobami posiadającymi odmienny sposób spostrzegania oraz reagowania na codzienne sytuacje. Uczy młodego człowieka dostrzegania piękna w inności, a także akceptacji jednostki wraz z całą gamą indywidualnych cech osobowości i zachowania.

    Daria Kacprzak tworzy pozycje przeznaczone głównie dla dzieci i młodzieży, choć ze względu na społeczno-psychologiczne zagadnienia warto, aby również dorośli zapoznali się z jej twórczością. Autorka z zawodu jest pedagogiem / terapeutą z kilkunastoletnim doświadczeniem w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Nie trudno więc o wysnucie wniosku, że to działalność na tym gruncie stała się inspiracją do kreowania bohaterów nieco nieoczywistych, wyróżniających się z tłumu przez swoją odmienność, której podłoże tkwi właśnie w przyczynach zdrowotnych. Chyba nikt nie zaprzeczy, że zaburzenia, dysfunkcje, niepełnosprawności bądź przewlekłe schorzenia są tematami nie do końca oswojonymi społecznie. Niekoniecznie dlatego, że brakuje nam dobrej woli – częściej odpowiedniej edukacji. Niewiedza to tylko strach czy uprzedzenia, ale też skrępowanie z obawy przed zachowaniem się nietaktowanie, popadanie w schematyczność, uleganie stereotypom. O ile osoba dorosła posiada nieograniczone narzędzia do poszerzania świadomości, o tyle nie zawsze wiadomo, jak tak skomplikowane sprawy tłumaczyć dzieciom, gdy zachodzi taka potrzeba. Tu z pomocą przychodzą powieści takie jak ta. 

    Po tajemniczym świecie Witka oprowadza nas jego niewiele starszy brat. Maniek ma 8 lat i bacznie przygląda się wszystkiemu, co rozgrywa się w rodzinie. Na pewno, jest to ciekawy zabieg narracyjny, że o życiu osoby z autyzmem dowiadujemy się od kogoś, kto przebywa z nią na co dzień, a do tego zna ją od samego początku. Dzięki temu, opowieści chłopca nabierają autentyczności i pokazują, że odmienność przestaje być czymś niezwykłym, jeśli regularnie się z nią stykamy. Dla Mańka zachowanie Witka stało się naturalne, choć czasami wymaga od domowników cierpliwości lub przeorganizowania pewnych spraw. Wychowanie u wzajemnego boku sprawia, że autystyczny sześciolatek jest przede wszystkim całkiem dobrym kompanem, osobą posiadającą indywidualne zalety oraz umiejętności, których niekiedy nie posiadają nawet inni członkowie ich społeczności.

Świat przedstawiony w powieści jest dość sielankowy. Każdy z nich jest bardzo charakterystyczny. Niezwykle ujmująca jest kreacja samego narratora, czyli starszego z braci – nad wiek rozważny, wrażliwy na świat, empatyczny, wyciągający wnikliwe wnioski Maniek może uchodzić za nieco wyidealizowanego. Jednak w przypadku powieści dla dzieci nie jest to mankament, w końcu takie książki powinny dawać przykład. Bohaterowie zapraszają nas do podwarszawskiej wsi podczas lata. Pomimo że główna tematyka dotyczy funkcjonowania dziecka ze spektrum zaburzeń autystycznych, cała historia ma bardzo lekki charakter. Wszystkie ważne kwestie poruszane są trochę mimochodem, ponieważ na pierwszy plan wysuwają się przygody braci oraz ich rówieśników. Nie znajdziemy tu pouczającego tonu czy edukacyjnych pogadanek. Za sprawą Mańka po prostu podglądamy toczące się życie, wchodzimy w rolę kolejnego dzieciaka, który przyszedł pod kasztanowiec, (strategiczny zakątek spotkań miejscowych dzieci), aby spędzić czas na planowaniu wspólnych przygód. 

Odbiór tej nie zbyt obszernej, bo zaledwie 56 stronicowej książki, będzie różny w zależności od wieku czytelnika. Ci najmłodsi zapewne skupią się na wątkach związanych z atrakcjami wakacyjnej beztroski, uznając chłopca z autyzmem za nietypowego, zaś sympatycznego bohatera tych eskapad. Dla dorosłych znaczące staną się postacie rodziców. Ich reakcje na diagnozę najmłodszego syna, codzienne starania o zapewnienie mu odpowiednich warunków do rozwoju oraz wszelkie różnice między postawą matki a ojca w obliczu problemu. 

    Podsumowując, przyznam, że autorka poprzez fabułę Tajemniczego świata Witka. Mój brat ma autyzm poniekąd przekracza społeczne tabu, pokazując różnorodność świata. Uczy wyrozumiałości, empatii, uważności względem drugiego człowieka. A jednak nie robi tego nachalnie. To nadal jest pozycja, która dostarczy dzieciom tyle samo przesłania, co zwyczajnej rozrywki.


13 komentarzy:

  1. Czytałam już o tej książce zachęcającą recenzję. Dobrze, że powstają takie publikacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam. Tym bardziej że dzieci szybko przywykają do "niestandardowych" okoliczności, jeśli tylko wytłumaczy się im, skąd się dana inność bierze i na czym polega.

      Usuń
  2. To chyba bardzo trudna książka, ale bardzo dobrze ze temat tabu jest przełamywany

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ważne aby były takie książki, by ludzie poznali tez inne choroby i wiedzieli jak się przy takich osobach zachowywać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niewiele wiem o autyzmie i jestem przekonana, że dzięki lekturze tej książki poznałabym ten problem znacznie lepiej. Wartościowa propozycja.

    Karolina z TAMczytam

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że powstają takie książki, że coraz więcej osób po nie sięga i że oswajamy się z odmiennością.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że taka książka została napisana z myślą o najmłodszych czytelnikach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę że ta książka zalicza się do tych trudnych , ale z pewnością jest bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale nadal jest to książka napisana z myślą o dzieciach, więc powaga temat jest podana w bardzo lekki i przystępny sposób.

      Usuń
  8. O tej książce do tej pory nie słyszałam. Nikt nie chce, by ich dziecko było chore.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie. Ale, gdy już się tak zdarzy grunt, żeby zapewnić takiemu dziecku maksymalnie możliwe warunki do rozwoju i samodzielności, a już na pewno nie wykluczać z życia społecznego. I właśnie o tym jest ta książka :)

      Usuń
  9. Bardzo przydatna pozycja, która przybliża nam autystyczny świat, który możemy napotkać i ważne jest, aby spojrzeć na niego ze zrozumieniem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie, że powstają takie książki. Warto przybliżać ludziom różne niepełnosprawności, aby nie bali się tego tematu. :)

    OdpowiedzUsuń